DKMS , dawca.pl
Zacznijmy od tego czym jest fundacja DKMS? Jest, to Baza Dawców Komórek Macierzystych. Fundacja ta działa w polsce od 2008r. posiada status organizacji pożytku publicznego. Głównym celem Fundacji jest znalezienie dawcy dla każdego pacjenta na świecie potrzebującego przeczepienia krwiotwórczych komórek macierzystych z krwi lub szpiku kostnego. DKMS został założony przez dr. Petera Harfa w 1991.
Ale do sedna sprawy, nie będę Was tutaj uczyć o tym czym się zajmuje fundacja etp etc. kto będzie chciał, sam sobie poczyta na ten temat. Jakiś czas temu pisałam Wam, że postanowiłam zostać pośmiertnym dawcą narządów w fundacji dawca.pl Taką decyzję podjęłam w 18 urodziny.
A w tym roku, jakiś miesiąc przed 20 urodzinami postanowiłam zapisać się także do fundacji DKMS - powiem Wam szczerze, że sporo czasu się zastanawiałam, czy to dobry pomysł, czy jestem na tyle odważna żeby się tego podjąć i czy mój wniosek zostanie przyjęty. Bo jak wiadomo nie każdy może zostać dawcą. Ale to nie o tym teraz.
W tym momencie mogę stwierdzić, że dobrze zrobiłam podejmując taką decyzję. Ciesze się, że będę mogła komuś pomóc uratować życie. Każdy zasługuje na to aby żyć. Żyć tak jak ja czy Ty, cieszyć się każdym krokiem, a nie zastanawiać się i martwić czy wychodząc z domu nie zachoruje, czy nie złapie mnie jakiś atak. Osobiście boli mnie to, że nie każdy może żyć tak jak ja, cieszyć się, pracować, nie martwić się czy wzięło się wszystkie leki, kiedy jest następna wizyta u lekarza. Stąd właśnie moja decyzja. Osobiście uważam, że mały procent społeczeństwa podejmuje się takich działań, żeby pomagać, czy działać w jakimś wolontariacie. Należy pomagać nie tylko ludziom - starym, młodym, ale również zwierzętom, przecież one też mają uczucia.
Kochani! Nie bójmy się pomagać i zapisywać się do takich fundacji. Dla Was to nic wielkiego, a dla kogoś to uzyskanie życia, lepszego niż dotąd. Osoby które w rodzinie mają chore osoby nie zawsze mogą zostać dawcami, bo jakiś pierwiastek może się nie zgadzać, jest to zapewne dla nich ogromny cios. Wtedy życie takiej osoby zależy od nas.
Pomagajmy, nie dla pieniędzy, nie dla sławy, lecz dla satysfakcji, że dzięki nam, ktoś może cieszyć się życiem.
Ale do sedna sprawy, nie będę Was tutaj uczyć o tym czym się zajmuje fundacja etp etc. kto będzie chciał, sam sobie poczyta na ten temat. Jakiś czas temu pisałam Wam, że postanowiłam zostać pośmiertnym dawcą narządów w fundacji dawca.pl Taką decyzję podjęłam w 18 urodziny.
A w tym roku, jakiś miesiąc przed 20 urodzinami postanowiłam zapisać się także do fundacji DKMS - powiem Wam szczerze, że sporo czasu się zastanawiałam, czy to dobry pomysł, czy jestem na tyle odważna żeby się tego podjąć i czy mój wniosek zostanie przyjęty. Bo jak wiadomo nie każdy może zostać dawcą. Ale to nie o tym teraz.
W tym momencie mogę stwierdzić, że dobrze zrobiłam podejmując taką decyzję. Ciesze się, że będę mogła komuś pomóc uratować życie. Każdy zasługuje na to aby żyć. Żyć tak jak ja czy Ty, cieszyć się każdym krokiem, a nie zastanawiać się i martwić czy wychodząc z domu nie zachoruje, czy nie złapie mnie jakiś atak. Osobiście boli mnie to, że nie każdy może żyć tak jak ja, cieszyć się, pracować, nie martwić się czy wzięło się wszystkie leki, kiedy jest następna wizyta u lekarza. Stąd właśnie moja decyzja. Osobiście uważam, że mały procent społeczeństwa podejmuje się takich działań, żeby pomagać, czy działać w jakimś wolontariacie. Należy pomagać nie tylko ludziom - starym, młodym, ale również zwierzętom, przecież one też mają uczucia.
Kochani! Nie bójmy się pomagać i zapisywać się do takich fundacji. Dla Was to nic wielkiego, a dla kogoś to uzyskanie życia, lepszego niż dotąd. Osoby które w rodzinie mają chore osoby nie zawsze mogą zostać dawcami, bo jakiś pierwiastek może się nie zgadzać, jest to zapewne dla nich ogromny cios. Wtedy życie takiej osoby zależy od nas.
Pomagajmy, nie dla pieniędzy, nie dla sławy, lecz dla satysfakcji, że dzięki nam, ktoś może cieszyć się życiem.
Mądrze napisane. Słyszałam o fundacji jednak jestem osobą która panicznie się boi igieł stąd mnie to bardzo odtrąca ( wiem tchórz lecz nic na to nie poradzę + mój wniosek i tak by odrzucono, bo wiem ). Super, że są tacy ludzie jak Ty którzy pomagają bez względu na wszystko i chcą dobrze dla innych ludzi a nie tylko dla siebie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
FotoHart
Od kilku lat jestem potencjalnym dawcą szpiku kostnego i tylko czekam, żeby komus pomóc! Krew równiez oddaje, ale ostatnio nie mogłam tak czesto jakbym chciała. Ale to nic! Ważne, że moge to dalej robić! :) Takie fundacje i wszelkie akcje z tym związane trzeba promować i zachęcac do pomocy! :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń