Bieganie! #RUN
Jak zacząć biegać?
Jak się zmotywować?
Nigdy nie biegałam, nie mam kondycji, nie będę biegać.
Trzy podstawowe myśli, w chwili kiedy mamy zacząć swoją przemianę ale brakuje nam motywacji do tego, aby ruszyć nasze dupeczki.
Nic prostszego, patrzysz na swoje zdjęcia, odbicie w lustrze widzisz "defekt" bierzesz sobie go na cel i zaczynasz eliminować, jak przeziębienie, stanowczo i skutecznie. No bo przecież nie chcemy być w połowie zdrowi, a w połowie chorzy. Widzisz efekty, że przechodzi dążysz do całkowitego sukcesu, nie częściowego. :)
Motywacją mamy być my sami, nie zdjęcia doskonałych figur dziewczyn, które osiągnęły już cel, bo nasze ciało może wyglądać inaczej niż takiej osoby i popadamy ponownie w paranoje że nie jest się idealnym nie jestem jak ONA. Ale dlaczego mamy wyglądać jak ONA? Skoro mogę wyglądać jak ja? osiągnęłam cel schudłam, mam kondycje, mam mięśnie jestem szczęśliwa, nikt mi nie powie już że jestem gruba, pulpetem itd. Jestem idealna dla siebie, akceptuje siebie wiem jaka jestem, jaką przemianę przeszłam i jestem z siebie dumna! Akceptacja siebie, pewność siebie gwarantowana :)
Nikt początkujący nie ma kondycji do biegania, zaczyna się wszystko stopniowo, szybszy marsz truchcik, jeśli czujesz się na siłach że dasz radę pobiec, biegnij nikt Cię nie ogranicza nikt Cię nie trzyma, rób to co czujesz, przełam siebie, przełam swoje bariery. Na początek bieg co 2-3 dni, jeśli czujesz, że możesz częściej rób to!
Niech Twoje szczęście nie zależy od kogoś, dawaj sama sobie to szczęście. Wierzę w Ciebie i w Twój osobisty sukces.
Jeśli chodzi o buty jakie dobrać to najlepszą są te:
Jak się zmotywować?
Nigdy nie biegałam, nie mam kondycji, nie będę biegać.
Trzy podstawowe myśli, w chwili kiedy mamy zacząć swoją przemianę ale brakuje nam motywacji do tego, aby ruszyć nasze dupeczki.
Nic prostszego, patrzysz na swoje zdjęcia, odbicie w lustrze widzisz "defekt" bierzesz sobie go na cel i zaczynasz eliminować, jak przeziębienie, stanowczo i skutecznie. No bo przecież nie chcemy być w połowie zdrowi, a w połowie chorzy. Widzisz efekty, że przechodzi dążysz do całkowitego sukcesu, nie częściowego. :)
Motywacją mamy być my sami, nie zdjęcia doskonałych figur dziewczyn, które osiągnęły już cel, bo nasze ciało może wyglądać inaczej niż takiej osoby i popadamy ponownie w paranoje że nie jest się idealnym nie jestem jak ONA. Ale dlaczego mamy wyglądać jak ONA? Skoro mogę wyglądać jak ja? osiągnęłam cel schudłam, mam kondycje, mam mięśnie jestem szczęśliwa, nikt mi nie powie już że jestem gruba, pulpetem itd. Jestem idealna dla siebie, akceptuje siebie wiem jaka jestem, jaką przemianę przeszłam i jestem z siebie dumna! Akceptacja siebie, pewność siebie gwarantowana :)
Nikt początkujący nie ma kondycji do biegania, zaczyna się wszystko stopniowo, szybszy marsz truchcik, jeśli czujesz się na siłach że dasz radę pobiec, biegnij nikt Cię nie ogranicza nikt Cię nie trzyma, rób to co czujesz, przełam siebie, przełam swoje bariery. Na początek bieg co 2-3 dni, jeśli czujesz, że możesz częściej rób to!
Niech Twoje szczęście nie zależy od kogoś, dawaj sama sobie to szczęście. Wierzę w Ciebie i w Twój osobisty sukces.
Jeśli chodzi o buty jakie dobrać to najlepszą są te:
Nike free run :)
Podoba mi się twój blog :D Na pewno będą go czytać co jakiś czas! Zapraszam do siebie http://zagubionaa1.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńfajnie sie czyta Twoje wpisy, fajnie piszesz, co sprawia ze fajnie sie czyta, na pewno bede czesciej tutaj wchodzic, i z niecierpliwoscia czekac na nowe wpisy :).
OdpowiedzUsuń